Siła Miękkości? O czym ty mówisz?
Jakże często życie uczy nas być silnym, nie czułym, wytrzymałym. Masz dawać radę, masz wytrzymać, masz się nie przejmować i się nad sobą nie rozczulać.
Można tak – a i owszem
Ale jak długo?
Jak długo możesz chodzić w zbroi, która trzyma Cię na baczność i odcina od czucia, przeżywania, bycia blisko?
W ostatnij sesji, w której oddychałam (tak Praktycy też ciągle oddychają )- odkryłam na sobie taką zbroję. Założyłam ją dzieckiem będąc i szłam w niej całe życie. Dziwiłam się trochę, że w relacjach mam czucie, że zawsze “coś” jest między mną a drugim człowiekiem ale nie wiedziałam co. W relacjach z mężczyznami nawet takimi bliskimi zawsze byłam w jakiejś gotowości – do walki, udowadniania siebie, pokazywania swojej siły. Męczące to było i odcinało od bycia bliżej.
W ostatnim czasie zaczęło mi to bardzo przeszkadać i proszę – w sesji się pokazało
Oddychałam zatem z moją zbroją – energetyczną ochroną i barierą jaką nosiłam. Oddychałam z przekonaniem, że muszę się zawsze bronić, że muszę być gotowa do walki, że tak jest dla mnie bezpiecznie. Odkryłam, że to wszystko zakodowałam sobie jako dziewczynka, że teraz gdy jestem dorosła to mi już nie potrzebne… I co się wydarzyło?
Zbroja zniknęła
Rozpuściła się
A ja poczułam Siebie – taką prawdziwą Siebie Siebie. Miękką, cudowną, delikatną ale też silną, mądrą i ugruntowaną. Poczułam, że gdy jestem w pełni Sobą to jestem bezpieczna i nie muszę się bronić. Że gdy pokazuję Siebie prawdziwą to zapraszam do bycia blisko, do bycia razem – w szacunku i miłości.
Piękna sesja prawda?
A co dalej? I jak to się ma do życia?
Też pięknie!
Od sesji czuję w sobie nieustającą miękkkość i łagodność, inaczej się ruszam, inaczej czuję moje ciało, częściej mówię z miękkością i łagodnością
Spotykając innych ludzi czuję, że jest mi do nich bliżej i widzę, że ludziom jest do mnie bliżej. Jest mi swobodniej – nie muszę wkładać wysiłku w to bycie w gotowości. Jestem po prostu Sobą. I jest mi z tym dobrze.
Ludzie mnie widzą, usmiechają sie do mnie, zagadują na każdym kroku
- pani w sklepie,
- pan na straganie,
- ludzie w kolejce,
- pijaczek w parku,
- sąsiadka na spacerze z psem ….
Cieszę się tą nowo odkrytą – wyoddychaną – jakością.
Jestem Sobą. Bezpieczna i Silna w swej Miękkości.
*****************************************************************************************************************************************************************
Takie cuda dzieją się w sesjach i po sesjach oddechowych.
Na razie pisze o tym co się dzieje w moich sesjach i jak Oddech zmienia moje życie. Ale zbieram już historie moich klientów i niedługo również nimi sie będę dzielić – za ich zgodą oczywiście
Zapraszam serdecznie na sesje oddechowe
Zdjęcie na stronie